Właściwie – to dziewczynki odnalazły się same. To znaczy, po prostu wróciły do domów, po całonocnej nieobecności. Obie mają na imię Oliwia, a różnica wieku jaka ich dzieli – to dwa lata. Starsza ma dwanaście lat, natomiast młodsza – dziesięć. W czwartek, po wyjściu ze szkoły, zapowiedziały one koleżankom, że do domu nie wrócą. I tak też się stało. Dlaczego nie chciały wrócić do domu? Tego na razie nie wiadomo. Policja prowadzi czynności wyjaśniające, gdzie przebywały nastolatki i dlaczego tak się stało. Rodzice dzieci nie wiedzą co się stało. Ostatni raz widziano nastolatki około godziny 20.00 na przystanku, obok stacji benzynowej. Potem zniknęły. Kiedy wróciły do domu, nic nie powiedziały o swojej eskapadzie. Irena Kornicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie zapowiada, że sprawa będzie wyjaśniana. Akcja poszukiwawcza była zakrojona na wielką skalę i – jeśli już dziewczynki znalazły się całe i zdrowe, to powinny powiedzieć co się z nimi działo przez całą noc. Policja zapowiada także sprawdzenie sytuacji rodzinnej dzieci.
Zdjęcie: http://radioszczecin.pl/