Jerzy Wojtowicz, prezes firmy Hartwig przypomina, że “Polonia” to jedyny prom wybudowany specjalnie na linię do Szwecji. Pozostałe to jednostki kupowane z drugiej ręki.
– Chociaż te statki ropaksy nie starzeją się tak szybko jak inne rodzaje statków, to jest to jednak już taka dziewczyna w wieku balzakowskim – powiedział Wojtowicz.
– “Polonia” będzie w stoczni trzy tygodnie – mówi Grzegorz Wardzyński, dyrektor techniczny w PŻM, do którego należy statek. – Na “Polonii” mamy urządzenia, które się już wyeksploatowały np. kotły, dlatego remont będzie bardziej kosztowny i dłuższy.