Władza jest jak… narkotyk

Radny Wojciech Dorżynkiewicz nie omieszkał grozić reporterowi z Radia Szczecin, gdy ten zapytał go o jego długi w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Szczecinie. Przez lata radny nie spłacał swojego zobowiązania, które urosło do kilku tysięcy złotych. Może się wydawać, że przecież ktoś taki, jak pan radny nie musi płacić za wypożyczenie książek, a nawet jeśli, to i biblioteka – poczeka. Tym razem, pan radny powiedział do reportera: “Kłamiecie i czeka was proces”. Ale przecież nie spłacił długu, co zostało potwierdzone w dwóch niezależnych źródłach.  Wojciech Dorżynkiewicz zapytany o powód ociągania się z płaceniem, odkrzyknął tylko groźby. Jego dług – to kilka tysięcy kar za nie zwracanie i przetrzymywanie książek. Czyżby pan radny był tak zaczytany w książkach, że trudno mu się z nimi rozstać? Pomimo obiecanek, iż swoje zobowiązania spłaci i książki zwróci – nie zrobił tego, za co trafił do Krajowego Rejestru Dłużników. Trzeba pamiętać, że pan radny był członkiem komisji kultury rady miejskiej, która zabiegała o wybudowanie nowoczesnej biblioteki w Szczecinie. Pomimo tych “zawirowań” nie przeszkodziło to Dorżynkiewiczowi wystartować w wyborach do Sejmiku i oczywiście otrzymać mandat. Teraz jest przewodniczącym Komisji Rozwoju, Promocji i Współpracy Zagranicznej.

Zdjęcie: https://radioszczecin.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *