Na ulicy Mieszka I – zaraz za stacją benzynową Shell w Szczecinie, doszło do zdarzenia drogowego. Około 7 rano, pewien nieznany kierowca potrącił samochodem dwa dziki. Zamiast się zatrzymać i wezwać pomoc, kierowca po prostu odjechał! A co by było, gdyby na te dziki później wjechał autobus wiozący np. jego dzieci? Czy pomyślał o tym, odjeżdżając z miejsca wypadku? Raczej nie, skoro doprowadził do wypadku i po prostu sobie pojechał dalej. Niestety, godzinę później, na martwe dziki wjechali kolejni kierowcy. Dobrze, że nic się nikomu nie stało. Zostały powiadomione odpowiednie służby, które usunęły martwe zwierzęta z ulicy. Dzik – to nie jeż, czy kot. Przejechanie po tak dużym zwierzęciu może doprowadzić do nieszczęścia i nie trzeba tu zbytniej wyobraźni, aby to “zobaczyć”. Sierż. szt. Ewelina Gryszpan ze szczecińskiej policji mówi, iż po usunięciu martwych zwierząt, policja otrzymała informację o kolejnych kolizjach z tymi zwierzętami. Można się więc domyślać, iż po ulicy spaceruje całe stado. Uważajmy na drogach.
Zdjęcie: https://szczecin.naszemiasto.pl/