Tym razem był to 65 – letni mężczyzna, którego zauważyli plażowicze. Mężczyzna wszedł do wody na niestrzeżonej plaży, a jego dryfujące ciało zauważyli ludzie spacerujący po brzegu. Zostało wezwane pogotowie i policja. Pomimo długotrwałej reanimacji, 65- latka nie udało się przywrócić do życia. Mężczyzna zginął. W tym roku woda pochłonęła już wiele ofiar. W większości są to ofiary, które zupełnie nie zważały na zagrożenie. Tacy ludzie myślą, że mogą wszystko, a niestety jest to błędne myślenie. Anna Adamkiewicz z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa przypomina, że najlepiej pływać w miejscach do tego przeznaczonych i zdecydowanie wtedy, gdy nie ma jakiegoś większego niebezpieczeństwa. Niestety, ludzie wskakują do wody gdzie chcą i do tego najczęściej po alkoholu. A to już najlepsza droga na “tamten świat”. Szczególnie po alkoholu wydaje się nam, ż09e możemy wszystko to, czego nie jesteśmy w stanie nawet pomyśleć na trzeźwo. I wtedy – już nie ma co ratować. W Polsce, topielcami jest około 90 % mężczyzn.
Zdjęcie: https://radioszczecin.pl/