Kamienica przy ul. Światowida 67, jest jedną z wielu stojących tu kamienic. Ale to właśnie w niej mieści się mieszkanie (nr. 1), które zaledwie w ciągu roku zostało całkowicie zdemolowane. Sąsiedzi mówią, że było ono wyremontowane, tzn. była łazienka, kafelki, panele itp. Ogólnie pięknie i czysto. Niestety, obecnie mieszkanie przedstawia obraz nędzy i rozpaczy. Przypomina zwykłe wysypisko śmieci, tylko nie pod gołym niebem, a w kamienicy. Podobno mieszkała tu dziewczyna z dzieckiem, co trudno zrozumieć, ogarniając mieszkanie wzrokiem. Teraz przebywa ona prawdopodobnie u babci, czy jakiejś koleżanki. Cały brud został w mieszkaniu. Nikt tego nie sprząta i tylko patrzeć, jak pojawią się karaluchy, pluskwy, czy nawet szczury. ZBiLK nie pofatygowało się, aby zobaczyć stan mieszkania. Nic ich to nie interesuje. Na ścianach jest już wielki grzyb, który oczywiście będzie się rozprzestrzeniał coraz dalej. To karygodne zachowanie zmusza mieszkańców do szukania ratunku w postaci wysyłanych wciąż pism, czy wizyt w urzędzie. Niestety – nikt ich nie słucha. Jak długo to potrwa?
Zdjęcie: http://www.gs24.pl/