Coraz większa ruina toru motocrossowego

Tor znajduje się po drugiej stronie ulicy, przy fabryce motocykli. Powstał on w 1966 roku i właśnie wtedy odbyły się pierwsze światowe zawody cyklu Grand Prix. Ten tor był niejako potrzebny po to, aby testować wyprodukowane w fabryce motocykle. Był przeznaczony do celów doświadczalno-treningowych.  Pierwsze zawody na tym torze wygrał Belg Joël Robert. Ostatnia impreza odbyła się w 1995 roku. Na początku tego wieku tor został zamknięty ostatecznie. Od tej pory nikt się nim nie interesuje, a obiekt popada w coraz to większą ruinę. Właśnie zdecydowano, że wkrótce odbędzie się rozbiórka kas, które wciąż się tam znajdują. Obiekty którymi nikt się nie interesuje, dość szybko popadają w niełaskę czasu. Jeśli człowiek nie zajmuje się danym budynkiem, bardzo szybko zaczyna on przypominać ruinę. Szkoda. Gdyby podjęto jakieś decyzje dotyczące tego toru wcześniej, być może mógłby on cieszyć i współczesnych. W przeciwnym razie – najlepiej go zburzyć, ponieważ może stwarzać zagrożenie.

Zdjęcie: https://szczecin.naszemiasto.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *