Walki o głosy wyborców… ciąg dalszy

Do wyborów pozostało dwa tygodnie. Walka wyborcza zaostrza się. Partie dominujące obrzucają się inwektywami, oskarżają się nawzajem, co wcale nie podoba się samym wyborcom. Jednak czasem “uda się im” przekazać wiadomości całkiem pozytywne. Może i te obietnice są “zdjęte z wieszaka w starej szafie”. Może i będą dotrzymane. Kto wierzy politykowi, żyje jakby na granicy dwóch światów. Politycy SLD przedstawili program poprawiający sytuację polskich szpitali. Ciekawe, jednak niezbyt realne. Kolejna propozycja, to ograniczenie pijaków na drogach. Zastanawiam się, jak? Prohibicją? A może podniesieniem ceny alkoholi w Polsce? Wiadomo ogólnie, że jak pijak będzie chciał wypić – to, to zrobi. Jak będzie chciał wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu – to, tak się stanie. Żadne kary nie są w stanie temu zapobiec. A politycy mówią… że i owszem. Oni mogą. Brzmi to, jakby byli pozbawieni kompletnie poczucia realizmu. Np. doktor Cezary Pakulski, kandydat Sojuszu Lewicy Demokratycznej do Sejmu mówi, że 80 % osób leczonych w Centrum Leczenia Urazów Wielonarządowych – to ludzie po wypadkach – jeżdżący po pijaku, lub ofiary pijanych kierowców. SLD proponuje także mandaty uzależnione od dochodów sprawcy. Bogaty pijak zapłaci więcej, biedny pijak zapłaci mniej. Czy już się uśmiechnęliście? Ale to nie wszystko! Immunitety nie chroniłyby posłów, senatorów, prokuratorów i sędziów, którzy doprowadzaliby do wypadków drogowych po alkoholu… Ciekawe…

Zdjęcie: https://radioszczecin.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *