Podobno dietetycy wyliczyli, że jeśli ktoś zje kilkanaście pierogów, to aby je “spalić”, powinien biegać przez godzinę. Może to się wydawać niesprawiedliwe, ponieważ – co to jest te kilkanaście pierogów? A już godzina biegania, to ogromny wysiłek szczególnie dla tych, którzy biegają mało, nie mają kondycji do biegania, ani chęci, czy nawet predyspozycji. Dlatego można wybrać inny rodzaj aktywności, jak np. spacery z kijkami, czy bez. Niemniej, warto wyjść z domu bez względu na pogodę i pospacerować, aby zgubić trochę kalorii po obfitych, świątecznych posiłkach, jak np. ciężkie pierogi, ryby po grecku, czy różnorodne ciasta. Wielu mieszkańców Szczecina spacerowało po Jasnych Błoniach, mając na celu “zrzucenia” zjedzonych posiłków. Wielu jeździ na rowerach i to jest bardzo dobry pomysł na spalenie nadprogramowych kalorii. Przed nami kolejna impreza – Nowy Rok. W ten czas będzie nie tylko jedzenie, ale także różne gatunki wódek, szampanów, win itp. Nie zapominajmy, że alkohol – to przede wszystkim kalorie. Uważajmy więc.
Zdjęcie: http://radioszczecin.pl/