Kierowca samochodu osobowego najpierw staranował dystrybutor na stacji benzynowej, a następnie wjechał w jej budynek. Stało się to na stacji Shell, w Szczecinie, przy ulicy Gdańskiej. Nie są znane przyczyny takiego zachowania kierowcy. Czyżby pomylił gaz z hamulcem? Tak też się mogło stać szczególnie, jeśli kierowca był “świeży”. A może zasnął za kierownicą? Na miejscu pracują policjanci. Przyjechało także pogotowie ratunkowe. Obecnie ustalane są przyczyny tego zdarzenia. W związku z tym wydarzeniem, w okolicy nie ma żadnych utrudnień w ruchu. Wszystko działo się na stacji benzynowej, a nie na ulicy, więc i ulica zablokowana nie jest. Nie ma informacji dotyczących jakichś osób rannych. W końcu, samochód staranował dystrybutor. Mogło dojść do poważnego wypadku (a nawet eksplozji). W końcu, to działająca stacja benzynowa. Sprawca będzie przesłuchany. Jeśli zostanie mu udowodniona wina, zapewne poniesie dotkliwe konsekwencje swojego postępowania. Będą to konsekwencje zapewne finansowe, choć pewnie nie tylko.
Zdjęcie: https://radioszczecin.pl/