Nie byłoby w tym nic dziwnego – w końcu samochody się psują. Jednak najczęściej – po takiej awarii – zostają zepchnięte na pobocze, aby umożliwić przejazd innym użytkownikom drogi. Niestety, w tym zdarzeniu. ciężarówka odmówiła posłuszeństwa wtedy, gdy stała na torach tramwajowych. Cóż mógł poradzić kierowca wielkiego auta. Cóż mogli poradzić przechodnie. Samochód ciężarowy nie chciał ruszyć i trzeba było go zostawić na torach. Co w takim razie z tramwajami? Stały. Posłusznie stały za wielkim autem i także nie ruszyły. Wszystko to działo się na ulicy Chmielewskiego w Szczecinie. Tramwaje, które już stoją za ciężarówką nie mają jakoś innego wyjścia. Ale inne pojazdy szynowe mogą korzystać z objazdu. Np. do Lasku Arkońskiego można pojechać przez Powstańców Wielkopolskich, aleję Piastów i Piłsudskiego. W innym wypadku niestety trzeba korzystać z autobusów zastępczych, które zostały błyskawicznie zorganizowane. Kierowcy powinni uzbroić się w cierpliwość. Nerwy nie pomogą, a raczej tylko zaszkodzą.
Zdjęcie: https://radioszczecin.pl/