W Szczecinie, przy ulicy Portowej, ktoś zdewastował kościół. Zajmują się nim jezuici i jest to kościół należący do parafii pw. św. Andrzeja Boboli. Wewnętrzne i zewnętrze mury świątyni zostały pomalowane farbą. Nie uchroniły się również ławki w kościele. Ktoś po prostu pomazał je farbą tak, jakby chciał się pobawić kolorami. I, to mu się udało. Tylko, że ludziom się to raczej nie spodoba. Na zewnętrznych murach pojawiły się nieudolne graffiti. Choć nazywać tym mianem nie można tych bazgrołów. Nie zostały zniszczone żadne zabytki, ale przecież nie o to chodzi. Ksiądz Paweł Chodak mówi o dewastacji i nie myli się. To tylko wybryk chuligański, choć pracy przy jego usuwaniu będzie sporo. Sprawą zajęła się policja. Miejmy nadzieję, iż odnajdzie sprawców i nałoży na nich obowiązek naprawienia szkód. I nie ma tu znaczenia, że sprawcy (np.) nie mają pieniędzy. Powinni naprawić to, co zniszczyli swoimi bazgrołami.
Zdjęcie: https://radioszczecin.pl/