Masz już swoją wędkę sumowa, ale nie za bardzo wiesz, jak zabrać się do łowienia? Spinning na pewno nie jest techniką specjalnie skomplikowaną, ale potrzeba jest trochę praktyki, żeby odpowiednio bezpiecznie i solidnie postawić swoje pierwsze kroki.
Spinning
Istotą spinningu jest zarzucanie przynęty i ściganie jej z powrotem do siebie. Robi się to, żeby dorwać rybę drapieżną, taką właśnie jak suma. Nie zawsze sumy łowi się wędkami spinningowymi i niektóre wędki sumowe to wędki klasyczne, ale znacznie lepsza zabawa jest z wędkami spinningowymi. Tym bardziej, że dzięki nim szanse udanego połowu są znacznie wyższe. Sumy, zwłaszcza duże, to drapieżniki lubiące wyczekiwać na swoją ofiarę, a takie właśnie podejście jest idealne w przypadku spinningu. Ryby, które wypatrują i potem gonią swoje ofiary, raczej nie rzucają się w pogoń za czymś, co się szybko porusza w ich kierunku lub się od nich oddala. One wolą cele stacjonarne. Spinning sprawia wrażenie, że cel polowania suma sobie spokojnie płynie zajmując się swoimi sprawami, więc przyczajony sum tylko czeka, aż ten znajdzie się blisko i… cap!
Rzut
W spinningu najważniejszy jest rzut. W przypadku wędek sumowych może to być problem dla początkujących, zwłaszcza jeśli zdecydowali się oni na wędki cięższe. Zarzucać można znad głowy, spod ręki lub z boku. Za każdym razem chodzi o to, by rozhuśtać przynętę, a następnie pozwolić jej frunąć w kierunku wody. Najłatwiej jest znad głowy, ale na to potrzeba najwięcej miejsca. Z boku i z ramienia jest trudniej, ale doświadczeni wędkarze zwykle wybierają te metody. Ważne jest, by rzucać z ręki, a sterować nadgarstkiem, nie całym ciałem, bo będzie to skracało rzut i utrudni celność.
Prowadzenie przynęty
Praca z rybą zaczyna się w momencie, kiedy przynęta trafi do wody. Konieczne jest tutaj czucie akwenu, bo zbiornik wodny ot nie wanna. Jest to cały ekosystem, w którym ryby żyją w swoich niszach i zachowują się w nich odpowiednio do swojego charakteru i otoczenia. Najpierw trzeba wiedzieć, gdzie zarzucić haczyk, a potem trzeba go umiejętnie prowadzić. W przeciwnym razie spinning będzie tylko aktywnością fizyczną na świeżym powietrzu, ale bez udziału ryb. Nie da się rozpocząć odpowiednio przygody bez przestudiowania ryb. W przypadku połowu suma jest to na szczęście dość proste.
Zacięcie
Spory problem początkującym sprawia zazwyczaj zacięcie. Jest to moment, w którym sum bierze, ale trzeba się upewnić, że haczyk dobrze się w rybie zamocuje. Samo zacięcie jest ruchem wędki, które haczyk wbija. Jak je należy zrobić? Stanowczo, ale nie za mocno. Powinien to być ruch całej wędki sumowej wykonany z nadgarstka i z ramienia, ale nie całym ciałem. Ruch całego ciała pojawia się z opóźnieniem, a to daje rybie czas na pozbycie się haczyka. Za mocne szarpniecie przy zaciągnięciu często powoduje wyrwanie wargi ryby, co z kolei sprawia po prostu, że haczyk wypada i sum nie zostanie złowiony. Niedoświadczony wędkarz na pewno popełni wiele błędów w tej kwestii i trzeba się po prostu na nich uczyć.