Na czym polega deklaracja LGBT Plus, którą podpisał już prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski? Chodzi oczywiście o osoby o innej orientacji seksualnej, czyli lesbijki, geje, biseksualiści i transseksualiści. Na ich rzecz ma powstać hostel interwencyjny. Chodzi o to, iż takie osoby są często wyrzucane z własnych domów przez rodzinę i nie mają się gdzie podziać. Poza tym w szkołach mieliby działać tzw. “latarnicy”. Pomagaliby oni tym wykluczonym przez społeczeństwo, ale także uczyliby jak sobie poradzić ze swoją orientacją, jeśli już urodzili się nie w tym ciele, co potrzeba. Nie zabrakło by także w szkołach edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej. Byłaby ona całkowicie zgodna z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia. Kazimierz Przeszowski – z Centrum Życia i Rodziny jednak się z tym nie zgadza. Mówi on, że cała ta edukacja jest szalenie niebezpieczna dla polskich dzieci i polskich … rodzin (sic!) Tajemnicą poliszynela pozostaje zrozumienie, jak nauka o akceptacji czyjejś orientacji może być niebezpieczna? Orientacja seksualna nie jest chorobą i raczej nie można się nią zarazić. Człowiek rodzi się z taką orientacją, jaka jest przypisana do jego płci. Jednak czasem natura płata co niektórym figla. Tak się czasem dzieje, a osoba np. płci męskiej rodzi się w ciele kobiety. Nie jest to jej wina i społeczeństwo powinno to rozumieć tym bardziej, iż takie sytuacje zdarzają się dość często i to od początków istnienia homo sapiens sapiens. Dorabianie do tego jakiejś niestworzonej i wrogiej ideologii nikomu nie pomaga, a jedynie stwarza możliwości do nienawiści do tych osób. A przecież trzeba szanować każdego człowieka, każdego bliźniego. Tak uczy wiara katolicka. Tym bardzie nie można zrozumieć ataku księdza Mariusza Wencławek, proboszcza parafii św. Jana Bosko w Szczecinie. Trzeba kochać każdego człowieka, bez względu na jego “inność”. Czyż nie tego uczył Jezus? Empatia jest domeną inteligentnego człowieka, a nienawiść i jej propagowanie – to raczej domena średniowiecza.
Zdjęcie: http://radioszczecin.pl/