Właściwie nie wiadomo, co na to przepisy. W końcu na balkonach nie wolno np. wieszać prania, wietrzyć pierzyn, czy poduszek, palić grilla… A wynająć wolno? W internecie pojawiło się ogłoszenie, iż pewien właściciel 3 pokojowego mieszkania, które także wynajmuje, chce wynająć dostępny jeszcze… balkon! Właściciel mieszka za granicą. Ogłoszenie ma taką popularność, że chciał on wynajmować balkon na dni, a nie na miesiące. Jednak nie byłby w stanie doglądać interesu właśnie ze względu na swoją nieobecność. Balkon ponoć ma zamontowany grzejnik, okna – więc jest przystosowany do obecności lokatora przez cały rok. Koszt? Bagatela – tylko 340 zł za miesiąc! A więc – jak za darmo. Na balkonie właściwie jest tylko miejsce do spania. Nie dałoby się tam cały dzień siedzieć. Ale właściciel udostępnia kuchnię i salon, więc problemu nie ma. Najlepiej jednak, aby potencjalny lokator cały dzień pracował, a przychodził tylko na balkon… do spania.
Zdjęcie: https://radioszczecin.pl/