Lato mamy piękne i wyjątkowo ciepłe. Wręcz “grzechem” byłoby nie skorzystać z jakiegoś zbiornika wodnego, aby choć trochę się ochłodzić. Wielu ludzi tak robi, jednak nie myślą oni o tym, że może stać się to najgorsze. Tego roku utonęło już 291 osób. W ostatni weekend – aż 30. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wciąż podaje niepokojące informacje o tym, ile to osób znów utonęło. Dlaczego tak się dzieje? Zazwyczaj są to tzw. nieodpowiedzialne zabawy w wodzie, alkohol, czy też wyolbrzymienie własnych umiejętności. Pamiętajmy, człowiek tonie bardzo cicho, wręcz w milczeniu. Nie krzyczy, ponieważ skupia się na tym, aby móc złapać jeszcze jeden oddech – choćby ten ostatni. Może się zdarzyć tak, że jakaś osoba będzie tonąć tuż obok nas, a my tego nie zauważymy. Uznamy po prostu, że ktoś się tak “bawi”. Zwracajmy baczną uwagę na kąpiących się obok nas plażowiczów. Być może – tą uwagą – komuś uratujemy życie. Uważajmy też na nadmierne rozgrzanie na słońcu. W takim wypadku absolutnie nie wolno wbiegać do wody, aby się schłodzić. Trzeba to robić powoli.
Zdjęcie: http://www.gs24.pl/