Czyżby potencjalni nauczyciele w ogóle nie chcieli pracować? Czy też wszyscy… wyjechali? Gdzie podziali się absolwenci studiów pedagogicznych? To przykre, że belfrzy albo uważają, że potencjalne stanowiska są za mało płatne, albo też zwyczajnie boją się przyjść do szkoły? Dzisiejsze dzieci nie są łatwe. To wiedzą wszyscy. Jednak przy odpowiednim przygotowaniu z każdym da się dogadać. Zachodniopomorski wicekurator oświaty Jerzy Sołtysiak mówi, że najbardziej poszukiwani są nauczyciele wychowania przedszkolnego. Ale problemy dotyczą także innych przedmiotów. Np. matematyka – niby królowa wszelkich nauk, a nie ma kto jej uczyć. Tak samo mają się przedmioty przyrodnicze, czy wręcz sam język polski! Gdyby jakiś nauczyciel chciał poznać ilość wakatów, powinien zaglądnąć na stronę Kuratorium Oświaty w Szczecinie. Bez dobrych nauczycieli niemożliwe jest wychowanie młodego pokolenia. Ale co się stanie, kiedy zabraknie w ogóle nauczycieli? Nikt tu nie wymaga już “dobry, słaby, czy niedobry nauczyciel”. Poszukiwani są jacykolwiek nauczyciele.
Zdjęcie: https://radioszczecin.pl/
A tyle się mówiło o tym, że po reformie brakować będzie miejsc pracy dla nauczycieli. A jest dokładnie odwrotnie
Jeżeli już mowa o nauczycielach to tutaj jest fajny tekst o pracach artystycznych z dziećmi – czyli jak wykorzystać kreatywność przy pomocy kredek i innych pomocy naukowych.