Jeśli ktoś myśli, że dziki żyją tylko w lasach, grubo się myli. W Szczecinie także żyją dziki. Ustalono limit ich populacji (300 sztuk), jednak prawdopodobnie, ta liczba została znacznie już przekroczona – i to kilka tygodni temu. Urzędnicy zdecydowali, że przeznaczą pieniądze na odstrzał dzików z miasta. Podobno w Szczecinie żyje około 700 dzików. Zdecydowano, że 200 z nich zostanie odstrzelonych. Łowczy miejski Ryszard Czeraskiewicz mówi, że odstrzał dzików – to konieczność. Jest ich zbyt dużo. Ściągają do miasta z sąsiednich gmin i puszcz. W mieście mają więcej jedzenia (odpadków), którymi wręcz się zajadają. W mieście, myśliwi nie mogą strzelać do dzików. Polowanie w miastach jest zabronione. Mogą oni strzelać tylko tam, gdzie jest wyznaczony tzw. obwód łowiecki. Rzecznik Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Szczecinie Bartosz Bukowski, podczas audycji interwencyjnej “Czas reakcji” mówił, że w ostatnim czasie “ewolucyjnie” wykształcił się tzw. typ dzika miejskiego. W miastach jest łatwiej o jedzenie, więc dziki chętnie w nim przebywają. Dla zwierząt środowisko miejskie jest wyjątkowo atrakcyjne.
Zdjęcie: https://radioszczecin.pl/