Amatorzy czekolady – już za kratkami

Dwóch młodych mężczyzn ukradło ze sklepu dwa kartony… czekolady. Dlaczego nie piwa? Być może dlatego, że z dwoma skrzynkami piwa nie dałoby się tak szybko uciekać. Niestety. Jeden z nich został złapany już w trakcie sprintu z czekoladą, przez… policjanta po służbie, który akurat tamtędy przechodził. Drugi wpadł następnego dnia. Czekolada była warta 550 zł i wróciła już do właściciela. Złodzieje skradzionych słodkości, usłyszeli zarzuty kradzieży. Nie ma tu znaczenia, że jest to … tylko czekolada. To takie same przestępstwo, jak np. napad na jubilera i kradzież diamentów. Choć tych ostatnich nie da się zjeść, także są w jakiś sposób atrakcyjne i pewnie złodzieje – gdyby mieli wybór – skorzystaliby z tej drugiej opcji. Kradzież czekolady może nie jest tak spektakularna, jak kradzież diamentów, jednak to także przestępstwo, podlegające karze więzienia. Teraz wszystko zależy od sądu oraz – przede wszystkim – od przebiegu zdarzeń. Bo, jeśli np. złodzieje “tylko” ukradli, a nikogo przy okazji nie pobili, mogą zostać osądzeni mniej surowo.

Zdjęcie: http://radioszczecin.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *